Co robić, gdy wypadnie PEG?

Szczerze mówiąc w ogóle nie myślałam o takiej ewentualności. Ale życie jest tylko życiem i potrafi zaskakiwać… I to się właśnie nam ostatnio przydarzyło – PEG wypadł! Z jednej strony wiedziałam, co mam robić, ale z drugiej strony widok całej rurki od gastrostomii w moim ręku i krwi cieknącej z otworu w brzuszku Córeczki był dla mnie straszny. Zatem “Co robić, gdy wypadnie PEG?”

Cp zrobić, gdy wypadnie PEG
Co zrobić, gdy wypadnie PEG

Disclaimer: oświadczam, że nie jestem ekspertem medycznym i zawartych tutaj informacji nie należy traktować jako medycznej porady! W tym artykule opisuję tylko swoje własne doświadczenia z punktu widzenia mamy obsługującej od kilku lat gastrostomię swojego dziecka.

Po założeniu gastrostomii,

czyli PEG-a (przezskórnej endoskopowej gastrostomii) i po przeszkoleniu mnie z podstawowej jego obsługi, kazano mi również zaopatrzyć się w cewnik Foleya (służący do odprowadzania moczu z pęcherza moczowego). Ale jak się ma cewnik moczowy do PEG-a, ktoś może zapytać? Otóż jest on bardzo przydatny w razie, gdy wypadnie PEG, co jak mnie uprzedzono, może się zdarzyć. Szczerze mówiąc w ogóle później nie myślałam o takiej ewentualności. Ale życie jest tylko życiem i potrafi zaskakiwać… I to się właśnie nam ostatnio przydarzyło – PEG wypadł!

Z jednej strony wiedziałam, co mam robić: pamiętałam, że mówiono mi, że w razie wypadnięcia PEG-a należy włożyć cewnik Foleya do dziurki w brzuszku, żeby otwór nie zarósł (co wiązałoby się z ponownym pobytem w szpitalu i znieczuleniem ogólnym – a tego z oczywistych względów chcemy uniknąć). Ale z drugiej strony widok całej rurki od gastrostomii w moim ręku i krwi cieknącej z otworu w brzuszku Córeczki był dla mnie straszny (aż się popłakałam…). Wystraszyłam się, że zrobiłam krzywdę swojemu dziecku, widziałam krew cieknącą i nie mogłam zrozumieć: “Jak to się stało?! Co zrobiłam źle??” Przecież ja nie pociągnęłam specjalnie za rurkę od PEG-a? Przecież chciałam tylko Córkę przełożyć, tak jak tysiące razy wcześniej. W każdym razie ogarnęło mnie potworne poczucie winy… i złości na samą siebie! Ale z tymi emocjami trzeba się szybko uporać i przystąpić do akcji.

Co robić?

Zatem “Co robić, gdy wypadnie PEG?” Przede wszystkim zachować spokój 🙂 I mówię to zupełnie serio. Widok krwi sączącej się z otworu w brzuszku może być wielce nieprzyjemny, podobnie jak świadomość, że “PEG się zepsuł i trzeba założyć nowy”.  Więcej o karmieniu przez gastrostomię pisałam tutaj.

Człowiek przyzwyczaił się, że “wszystko gra”, pewne rzeczy mamy już opanowane i pod kontrolą, co wnosi trochę spokoju do naszego “nienormalnego życia”. A tu wraz z wypadnięciem gastrostomii pojawia się nowy problem i trudna sytuacja.

W pierwszym kroku należy zatamować krew wypływającą z otworu gastrostomii przykładając do niego waciki opatrunkowe (te same, których używamy do pielęgnacji PEG-a -więcej o obsłudze PEG-a pisałam tutaj).

W drugim kroku należy umieścić cewnik Foleya w brzuszku. Ja miałam to szczęście, że jesteśmy pod opieką hospicjum  i najpierw do nich zadzwoniłam po pomoc i uzyskałam instrukcje jak to zrobić.

Cewnik Foleya,

jak można dowiedzieć się z internetu, jest to rodzaj giętkiej rurki, lateksowej lub silikonowej, służącej do odprowadzania moczu z pęcherza moczowego. W naszej sytuacji jest on bardzo przydatny, gdyż pozwala zabezpieczyć otwór w powłokach brzusznych po wypadnięciu PEG-a. Ma on charakterystyczny wygląd: na jednym końcu jest otwór oraz balonik, a na drugim są dwa porty: jeden do napełniania balonika, a drugi do odprowadzania moczu – w naszym przypadku do podawania leków, napojów lub pokarmu.

Zaten koncówką bez portów wkładamy cewnik Foleya do otworu w brzuszku na głębokość około długości palca wskazującego (nie należy wciskać za daleko, żeby nie dosięgnąć do dwunastnicy). W kolejnym kroku trzeba wypełnić płynem balon, aby w ten sposób zablokować go przed wypadnięciem na zewnątrz. Na cewniku pisze, jaką objętością wody należy wypełnić balonik (w moim przypadku to było 10 ml). Ja użyłam wody przegotowanej, ale można również użyć zwykłego roztworu 0.9% soli fizjologicznej. Zatem wodę lub sól wstrzykujemy do portu balonu oznaczonego kolorową końcówką. Po napełnieniu delikatnie pociągamy za cewnik w swoją stronę. W ten sposób upewniamy się, że balonik “siedzi w środku” (palcami można wyczuć go pod skórą). Dla większego bezpieczeństwa i uniemożliwienia mu wsuwania się do środka, można obkleić cewnik w miejscu, gdzie wchodzi do brzucha. Potem należy sprawdzić czy cewnik działa: podajemy strzykawką do drugiego portu trochę wody (np. 10 ml), a później gdy odciągniemy go z powrotem, to wiemy, że jesteśmy w żołądku. Taki cewnik może być na jakiś czas, ale ogólnie należy skonsultować się jak najszybciej z lekarzem i założyć nowego PEG-a.

W naszym przypadku jeszcze tego samego dnia (pomimo, że był to świąteczny dzień i w ogóle majówka –  za co jesteśmy bardzo wdzięczni!) przyjechała do nas lekarka z poradni żywieniowej i wymieniła cewnik na nowego PEG-a.

W sytuacji, gdy pacjent nie jest pod opieką żadnej poradni żywieniowej lub lekarz z poradni nie może przyjechać, należy udać się na SOR (Szpitalny Oddział Ratunkowy), żeby tam założono nową gastrostomię.

Podsumowanie

Teraz z perspektywy czasu i po przeczytaniu tego, co do tej pory napisałam, wypadnięcie PEG-a i jego wymiana nie wydają mi się już takie straszne 🙂 Zatem nie bójcie się i zaopatrzcie się w cewnik Foleya!

A tak na marginesie, to cała ta wymiana PEG-a wyszła nam na dobre! Ostatnio Córcia miała nawracającą ziarninę wokół otworu gastrostomii, którą trudno było nam podleczyć. Gdy PEG wypadł, okazało się, że talerzyk (taki jest zwykle typ gastrostomii zakładanej pierwszy raz) jest już sparciały i sztywny, a powinien być miękki. Zatem jego zły stan mógł być przyczyną problemów z ziarniną. Teraz, po ponad tygodniu z nowym PEG-iem typu balonik, te problemy zniknęły! 🙂 Zatem nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło 😉

Mam nadzieję, że gdy wypadnie PEG zachowacie zimną krew. Wierzę, że sobie poradzicie! A może zawarte w tym artykule informacje już Wam pomogły? Dajcie znać w komentarzu.

Pozdrawiam serdecznie,

Mariola

P.S. Więcej wpisów o naszej codzienności znajdziecie w zakładce “Życie z letalną chorobą dziecka” .

•   Jeśli ten artykuł Ci się spodobał lub pomógł, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
•   Uważasz, że ten artykuł jest ważny? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam!

2 komentarze do “Co robić, gdy wypadnie PEG?”

  1. My mamy świeżo podobna „akcję” za sobą. Też tylko słyszeliśmy, że się to zdarza i jakoś specjalnie o tym nie myśleliśmy. A skoro może się zdarzyć, to się zdarzy i tak też było.
    PEG wypadł w momencie wyciągania synka z krzesełka, nie zauważyłem, że był podłączony do strzykawki, która zahaczyła się o nie.
    W pierwszej chwili myślałem, że się zastrzelę za to co zrobiłem, za brak należytej uwagi. I faktycznie należy przede wszystkim zachować spokój.
    Najpierw zadzwoniliśmy po karetkę, która oczywiście nie przyjechała (kazali jechać do szpitala). Na szczęście następny telefon wykonaliśmy do naszej lekarki z poradni żywienia, która nas poinstruowała co i jak. Akurat mieliśmy zapasowego PEG-a i pomocną przy tym lignokainę. Co ciekawe, maluch prawie cały czas się śmiał, tak więc chyba z nas wszystkich najdelikatniej przeszedł całą sytuację.
    Teraz jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenie oraz skompletowany zestaw PEG-rescue, który mamy pod ręką.
    Jest jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwracać uwagę. Okazało się, że balonik w PEG-u, który wypadł, był napełniony zaledwie 6 ml płynu. Okazuje się, że całkiem prawdopodobne jest to, że płyn z niech powolutku z czasem uchodzi. Warto więc co jakiś czas (powiedzmy raz na miesiąc) kontrolować jego pojemność i w razie potrzeby uzupełniać braki.
    Pozdrawiam, Piotrek

    1. Dziękuję za podzielnie się swoją historią! Takie doświadczenia bardzo hartują 😉 ale stres za pierwszym razem jest ogromny. Cenna uwaga – tak, należy sprawdzać, co jakiś czas zawartość balonika. Pozdrawiam – Mariola

Skomentuj Nie ma tego złego.. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *