Czasami tak niewiele trzeba, żeby zrobić komuś przyjemność i go uszczęśliwić…
Ile radości może przynieść piknik na balkonie dzieci chcą coś przekąsić i z chęcią przystają na jabłka z masłem orzechowym, ale mamusia szykuje niespodziankę.
Zamiast tak jak zwykle obrane jabłka kroić, smarować masłem i podawać dzieciom (niekończąca się praca, bo znikają w kosmicznym tempie), Mama precyzyjnie układa posmarowane plastry jabłka na kolorowym talerzu. Ale nie byle jak. Tak inaczej, tak uporządkowanie i bardziej estetycznie.
Dzieci się niecierpliwią i popędzają Mamę ostrzegając, że lada chwila umrą z głodu 😆
Ale Mama ma plan i robi swoje nie pozwalając im zajrzeć do kuchni. Gdy w końcu pojawia się na balkonie z czystą ścierką kuchenną zawieszoną na lewym przedramieniu trzymając w dłoni talerz, a prawą zgiętą z tyłu, synowie od razu „czają bazę” i mówią: „Dzień dobry” 😂 Są zachwyceni! 🤩 Pięknie dziękują kelnerce, która popełniwszy kilka głębokich ukłonów, czym doprowadza ich do śmiechu, opuszcza balkonową restauracja i udaje się na „zaplecze” 😜
Odbiór pustego naczynia (jedna porcja wystarczyła, wow!) jest równie wytworny jak i podawanie przekąski.
A na koniec jest dużo śmiechu 😀, radości 😍, buziaków 💋 i przytulasów 💕 •
Cudownej niedzieli Kochani 😘
Mariola 🙂
P.S. Więcej wpisów z serii “Życie z letalną chorobą dziecka” znajdziecie tutaj .
- Uważasz, że ten artykuł jest ważny? To podaj go dalej!
- Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza 🙂
- Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
- Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
- Dziękuję i pozdrawiam! 🙂