„Kiedy wrócisz do pracy?”

Pierwsze pytanie, jakie teraz słyszę to: “Kiedy wracasz do pracy?” Za każdym razem się uśmiecham. Ale to trochę smutny uśmiech… Wolałabym, żeby ktoś powiedział: “W końcu będziesz mieć okazję odpocząć!” 

Kiedy wrócisz do pracy?
Kiedy wrócisz do pracy?

Po tych blisko ośmiu latach w pełnej gotowości i CAŁODOBOWEJ czujności bez urlopu wypoczynkowego, bez urlopu chorobowego, bez nadgodzin, bez dodatkowo płatnych świąt mam w ciągu dnia kilka godzin dla siebie, kiedy to terapeuci i pedagodzy opiekują się moim dzieckiem, które ma kontakt z rówieśnikami funkcjonującymi podobnie jak ona. Przynajmniej w teorii to czas bez dziecka. Bo w praktyce to nie do końca… Nadal myślami jestem przy Emmusi analizując, czy wysyłając ja do przedszkola nie przeoczyłam jakichś niepokojących objawów albo zastanawiając się, czy nagle nie dostała napadu padaczki… (mam nadzieje, że to zamartwianie się wkrótce mi przejdzie!).

A wracając do powrotu do pracy, to nadal ludzie się dziwią nie wiedząc, że pobierając świadczenie pielęgnacyjne nie można podjąć JAKIEJKOLWIEK pracy zawodowej. Przypominam, że świadczenie pielęgnacyjne jest dla opiekuna niewystarczającym do godnego życia, ale jednak pewnym zabezpieczeniem finansowym. W zamyśle miało być ono rekompensatą dla opiekuna za rezygnację z pracy zawodowej, a w praktyce jest podstawą utrzymania wielu rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym i jest wydawane właśnie na jego potrzeby. 

To pewnie ktoś powie: “To zrezygnuj ze świadczenia i idź do pracy skoro dziecko chodzi do przedszkola!”  albo “To pracuj na pół etatu!” Niektórzy rodzice tak rzeczywiście robią i wracają do pracy zawodowej. Ale nie we wszystkich przypadkach jest to możliwe… Przypomnę tylko, że świadczenie pielęgnacyjne przyznawane jest opiekunom osób niesamodzielnych i wymagających stałej opieki. Zatem jeśli opiekun pójdzie do pracy, to musi zatrudnić albo znaleźć inną osobę, która tę stałą opiekę, często bardzo wymagającą, mogłaby dziecku zapewnić za niewygórowane pieniądze. A to już nie jest takie łatwe. Co do pracy na pół etatu, to wiem, że w niektórych zawodach jest ona możliwa, ale bez wsparcia finansowego drugiego rodzica przetrwanie kolejnego miesiąca nie byłoby możliwe.

Zatem czy jest jakieś wyjście?

Już wielokrotnie temat umożliwienia dodatkowej pracy (w niepełnym wymiarze godzin) dla opiekunów przebywających na świadczeniu pielęgnacyjnym był omawiany, dyskutowany i przedstawiany politykom i kolejnym rządom, ale póki co nie doczekał się jakiegokolwiek odzewu. Były petycje inicjatywy Chcemy Całego Życia i opiekunów osób niepełnosprawnościami (link tutaj), artykuły prasowe (link tutaj), audycje radiowe (słuchaj tutaj).

Ostatnio ukazał się też bardzo poruszający artykuł w Krytyka Polityczna – link tutaj . Autorka Agnieszka Szpila, prywatnie mama autystycznych bliźniaczek, opisuje trudną sytuacją rodzica opiekującego się dwójką dzieci z niepełnosprawnościami, a mającego możliwość pobierania tylko jednego świadczenia pielęgnacyjnego. Jeżeli drugi rodzic zrezygnowałoby z pracy, to wtedy on mógłby starać się o świadczenie dla siebie na drugie dziecko. W takim scenariuszu państwo woli wypłacać dwa świadczenia pielęgnacyjne dla dwóch niepracujących zawodowo rodziców i tym samym powodować konieczność sięgania przez nich po inne formy wsparcia ze strony państwa, zamiast wypłacać dwa świadczenia pielęgnacyjne jednemu rodzicowi za opiekę nad dwójką dzieci, a zachęcając drugiego rodzica do aktywności zawodowej i polepszania sytuacji swojej rodziny. Czy to się nazywa się “państwo opiekuńcze”? Agnieszka Szpila bardzo dosadnie opisuje trudną rzeczywistość opiekuna osoby z niepełnosprawnością apelując do polityków o zmiany. Pisze “Praca – a zatem pisanie – jest dla mnie jedyną formą wolności, której doświadczam, i jedyną formą zarobkowania, na jaką mogę sobie pozwolić, nie dysponując w sposób typowy dla większości czasem.”

W lutym b.r. napisałam petycję do Senatu Rzeczypospolitej Polski, a konkretnie do Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji 

Link do petycji tutaj https: //www.senat.gov.pl/prace/petycje/wykaz-tematow-petycji/petycja,661.html

Treść mojej petycji: https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k10/petycje/2022/100922/651_praca_zarobkowa_pobieraj._swiadcz.pieleg._09-22.pdf

Na stronie widnieje informacja: “Senatorowie postanowili kontynuować prace nad petycją.” i tyle w temacie…

I tak patrzę i wyglądam efektów tych prac i zmian na lepsze… 

Pozdrawiam serdecznie,

Mariola

P.S. Więcej wpisów o naszej codzienności znajdziecie w zakładce “Życie z letalną chorobą dziecka” .

•   Jeśli ten artykuł Ci się spodobał lub pomógł, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
•   Uważasz, że ten artykuł jest ważny? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *