Ciasto budyniowe na herbatnikach (bez pieczenia)

Ciasto budyniowe na herbatnikach to prosty pomysł na przepyszny deser. “Mamusiu, to ciacho dostaje ode mnie 10 punktów na 10!!” wykrzyknął mój synek po pierwszej degustacji 🙂 Później robiłam już wielokrotnie i za każdy razem wszystkim domownikom bardzo smakuje. Polecam, bo jest łatwe do zrobienia i przepyszne 🙂

Ciasto budyniowe na herbatnikach
Ciasto budyniowe na herbatnikach

Ciasto budyniowe na herbatnikach
Ciasto budyniowe na herbatnikach
Składniki (kwadratowa forma 24 cm x 24 cm):
  • 3 szklanki (720 ml) mleka roślinnego np. sojowego
  • 1 budyń bananowy (60 g) – koniecznie smak bananowy 🙂
  • 1 budyń waniliowy bez cukru (60 g)
  • 2 łyżki brązowego cukru (lub innego słodzidła) lub więcej – do smaku
  • duża paczka herbatników wegańskich

Polewa czekoladowa:

  • tabliczka gorzkiej* czekolady (100 g)
  • 1/2 szklanki (120 ml) mleka kokosowego z puszki
  • cukier lub syrop z agawy (do słodzenia)

Dodatkowo:

  • mielone orzechy do dekoracji
  • mleko roślinne do moczenia herbatników

* Polecam wypróbować gorzką czekoladę z różnymi dodatkami – pyszna jest w tym cieście taka z ziarnami kakaowca albo skórką z pomarańczy.

Wykonanie:

W pierwszym kroku przygotowujemy spód z herbatników. Mianowicie, każdy herbatnik zanurzamy na krótko w miseczce z niewielką ilością mleka roślinnego i układamy na dnie kwadratowej formy. Układamy dwie warstwy zamoczonych herbatników tak, żeby pokrywały dokładnie dno. Blaszkę odstawiamy.

W drugim kroku zabieramy się za gotowanie budyniu. Do garnka z grubym dnem nalewamy mleko, wsypujemy budyń bananowy i waniliowy, mieszamy dokładnie trzepaczką i stawiamy na średnim ogniu. Doprawiamy cukrem lub syropem z agawy do smaku. Cały czas mieszając gotujemy do uzyskania konsystencji budyniu.

Masę budyniową wylewamy ostrożnie na ułożone wcześniej na spodzie blaszki herbatniki. Na wierzchu układamy pojedynczą warstwę herbatników (już nie moczymy ich w mleku). Odstawiamy ciasto budyniowe i zabieramy się za przygotowanie polewy.

W niewielkim garnku zagotowujemy wodę. W międzyczasie łamiemy czekoladę na niewielkie kawałki, wrzucamy do metalowej miski i ostrożnie układamy ją na garnku z wrzątkiem. Mieszamy aż czekolada się rozpuści. Dolewamy mleko kokosowe, mieszamy aż składniki się połączą i słodzimy cukrem lub syropem do smaku. Przepis ten już pojawił się wcześniej na blogu: https://lamarida.pl/2017/10/31/aksamitna-polewa-czekoladowa/.

Tak przygotowaną polewę wylewamy ostrożnie na wierzch ciasta. Odstawiamy do przestudzenia, a potem wkładamy do lodówki na kilka godzin.

Przed podaniem dekorujemy mielonymi orzechami lub suszonymi owocami. Prawda, że bardzo proste jest to ciasto budyniowe na herbatnikach? 

Z ciast bez pieczenia polecam również tartę Snickers, torcik czekoladowy, ciasto przekładane herbatnikami, rafaello na krakersach, czekoladowe z płatków owsianych.

Smacznego!

•   Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam! :)

PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3

10 komentarzy do “Ciasto budyniowe na herbatnikach (bez pieczenia)”

  1. Wyszło wyśmienicie. Miałem tylko problem z budyniami, bo Winiary z cukrem ma dokładnie 60g, a ten bez cukru tylko 35g, czego oczywiście podczas zakupów nie zauważyłem 🙂 Dzięki i pozdrawiam.

    1. Nie, 3 szklanki mleka używamy do ugotowania budyniu. Jak podałam w przepisie w części „Dodatkowo” potrzebujemy jeszcze „mleko do moczenia herbatników”. Pozdrawiam 🙂

  2. Piękne! Przypomina mi krakersowe z dzieciństwa, jedno z moich ulubionych, i na takie chciałabym je właśnie trochę przerobić 😄 może się uda zamieniając budynie i nie maczajac krakersów w mleku,jak sądzisz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *