W naszej rodzinie wszyscy je lubią, bo są słodkie, bardzo sycące a jednocześnie bardzo kuszące i zawsze jest ich za mało. Te wegańskie racuchy, bo o nich mowa, są puszyste i mocno jabłkowe, a w dodatku mają fajne kształty! Do ich smażenia używam foremek silikonowych, dzięki którym mamy ciekawie wyglądające racuszki i nie tylko dzieci je uwielbiają. Bo któż by nie chciał dostać serduszka-racuszka? 🙂