Przychodzę dziś do Was z tym prostym przepisem, który może spodobać się z kilku względów. Po pierwsze, pozwala wyczarować pyszne i mięciutkie czekoladowe babeczki, które potrafią zrobić nawet dzieci (wiem, bo moje już je poczyniły 🙂 ). Zatem pieczenie tych muffinek to idealny sposób na wspólne i produktywne spędzenie czasu z dziećmi 😉 Co więcej, przygotowanie kremu,a nawet ozdabianie nim babeczek też jest w zasięgu umiejętności dziecka. Drugim powodem jest fakt, że to jest deser “niealergiczny” 😉 , bo nie ma w nim jajek, masła i mleka krowiego – czego pewnie się spodziewaliście po wegańskim blogu 😉 Ale pewnie Was zaskoczę tym, że takie puszyste muffinki mogą wyjść na samych wodzie i oleju, zupełnie bez mleka roślinnego. Otóż wychodzą! Zachęcam do wypróbowania 🙂