Koreańska pikantna zupa z makaronem

Ta koreańska zupa z makaronem chow mein to pełen warzyw i przyjemnie rozgrzewający rosołek, smakowicie pikantny dzięki koreańskim pastom: sojowej i sojowo-paprykowej. W sam raz na mroźne dni. Ale nie tylko 🙂 Polecam!

koreańska zupa z makaronem

Czytaj dalej „Koreańska pikantna zupa z makaronem”

Muhammara – pasta do chleba lub dip na imprezę

Egzotycznie brzmiąca nazwa ‘muhammara’ oznacza pochodzącą z syryjskiego miasta Aleppo bardzo pożywną pastę z pieczonych orzechów włoskich i papryki. W zależności od regionu zawiera ona w sobie różne dodatki. W mojej wersji są nimi cebula, świeża bazylia i kapary. Muhammara pysznie sprawdza się jako imprezowy dip, smarowidło do chleba, sos do wrapów czy dowolnego nibymięsa. Polecam 🙂

muhammara pasta do chleba

Czytaj dalej „Muhammara – pasta do chleba lub dip na imprezę”

Karmienie niepełnosprawnego dziecka

Karmienie, nawet dla rodziców zdrowych dzieci, jest często wyzwaniem i stresem: a to grymaszą, a to w ogóle nie mają apetytu przez cały dzień i trzeba biegać za nimi z łyżeczką, żeby coś odżywczego w nie wepchnąć…  A karmienie niepełnosprawnego dziecka jest jeszcze trudniejsze. 

karmienie niepełnosprawnego dziecka
Karmienie niepełnosprawnego dziecka

Czytaj dalej „Karmienie niepełnosprawnego dziecka”

Makowe FIT babeczki z komosy ryżowej

Pewna osoba, dla której ulubionym deserem jest śledzik 😉 , gdy pierwszy raz spróbowała tych muffinek z zadowoleniem powiedziała: “Mmmmm, niezłe!” Był to niewątpliwie komplement w jej ustach 🙂 A te makowe fit  babeczki może nie wyglądają oszałamiająco, ale “nieźle” smakują i są całkiem zdrowe: bez nabiału, bez glutenu, bez oleju, bez białego cukru. Polecam 🙂

makowe fit babeczki

Czytaj dalej „Makowe FIT babeczki z komosy ryżowej”

Cynamonowy ryż zapiekany z jabłkami

Gdy pierwszy raz podałam rodzinie ten cynamonowy ryż zapiekany z jabłkami poprosiłam Najstarszego syna o wystawienie oceny. Zapytałam ile punktów, w skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza mało smaczne, a 10 pyszne, przyznałby temu smakołykowi. Przy jedzeniu synek z zadowoleniem cmokał i mlaskał, a gdy skończył zapytał, czy może dać nieskończoność 😀 Czy potrzeba komuś większej zachęty? 🙂

Czytaj dalej „Cynamonowy ryż zapiekany z jabłkami”

Życie z chorobą mojego dziecka, a nie życie chorobą dziecka…

Ogólnie czułam się wykończona. Fizycznie i psychicznie. Wszystko kręciło się wokół naszej chorej Księżniczki. Wszystkie nasze potrzeby były jej podporządkowane. Jednocześnie to poczucie, że w każdej chwili może umrzeć… I wtedy przyszło jakby olśnienie. Zdałam sobie sprawę, że czas ucieka nie tylko naszej Księżniczce, ale i nam: rodzicom i jej rodzeństwu. Nam też pozostaje go coraz mniej! Od tego czasu zaczęłam trochę inaczej patrzeć na swoje życie. Nie widziałam go już jako “życie chorobą mojego dziecka”, ale zobaczyłam je jako “moje życie z chorobą dziecka”.

życie z chorobą

Czytaj dalej „Życie z chorobą mojego dziecka, a nie życie chorobą dziecka…”

Czekoladowe serduszka z pomarańczą

Kto lubi czekoladę? Kto lubi pomarańcze? Koniecznie musicie wypróbować takie czekoladowe serduszka. A przepis na ich wykonanie jest tak prosty jak przysłowiowa konstrukcja cepa 🙂 Zatem nie czekajcie, tylko działajcie, by zrobić sobie i komuś bliskiemu taką pyszną niespodziankę 🙂

czekoladowe serduszka

Czytaj dalej „Czekoladowe serduszka z pomarańczą”

Chilli sin carne, czyli bezmięsny gulasz

Chilli sin carne, to po prostu gęsta zupa bez mięsa, za to pełna warzyw. Nafaszerowana proteinami z fasoli i soczewicy, bardzo sycąca, a dzięki przyprawom wspaniale rozgrzewająca. W mojej wersji jej sekretnym składnikiem jest kardamon. Ale polecam o nim pamiętać nie tylko dlatego, że wspaniale wzbogaca smak tego gulaszu dodając nieco limonkowej nuty. Działa on także przeciwzapalnie, antywirusowo, zapobiega przeziębieniom, a ponadto pomaga przy problemach jelitowych. Krótko mówiąc, jedzcie chilli sin carne z kardamonem na zdrowie! 🙂

chilli sin carne

Czytaj dalej „Chilli sin carne, czyli bezmięsny gulasz”

Sałatka z jackfruita, czyli owocu chlebowca

Znacie jackfruita? Jest to młody owoc chlebowca (drzewa bochenkowego) o konsystencji mięsa drobiowego a neutralnym smaku. Wiem, że brzmi to trochę dziwnie 🙂 Jest doskonałym zamiennikiem mięsa, gdyż ma stosunkowo dużo białka, ale w porównaniu do mięsa zwierzęcego, nie zawiera tłuszczy nasyconych i cholesterolu oraz ma niską zawartość sodu. Kupuję go w puszce w sklepie z  żywnością azjatycką. A sałatka z jackfruita smakuje dosłownie wszystkim 🙂 Polecam!

sałatka z jackfruita

Czytaj dalej „Sałatka z jackfruita, czyli owocu chlebowca”