Wyjątkowy weekend za nami. Pierwszy raz od kiedy pojawiła się choroba Emmusi wyjechaliśmy całą rodziną poza nasze miasto. I w dodatku nocowaliśmy poza domem! 😀 Dla Was to może nic szczególnego, ale dla naszej rodziny do krok milowy!
“Zupa bez mięsa?!” – pytały kiedyś z niedowierzaniem i powątpiewaniem koleżanki. Chciały ograniczyć jego spożycie, ale “przecież codziennie jest zupa, a w niej mięso. No nie da się inaczej!” – pisały. Okazało się, że to jednak możliwe i całkiem pyszne zupy wychodzą. Teraz piszą mi dziewczyny podziękowania za to, że “nauczyłam je gotować pyszne zupy bez mięsa”. Do mojego blogowego menu dokładam dzisiaj kolejną klasykę: zupę pieczarkową z makaronem zabielaną roślinną śmietanką. Polecam i zachęcam do testowania 🙂