Blog o roślinnym gotowaniu i życiu z nieuleczalnie chorym dzieckiem
Kategoria: Inspiracje na lunch do pracy
Często masz dylemat, co weźmiesz ze sobą do jedzenia do pracy, a masz już dość spożywania kanapek i chciałbyś urozmaicić swój codzienny jadłospis? Tutaj podpowiem Ci jak, przy zwykle niewielkim wysiłku, można przygotować smaczny posiłek, który zaspokoi głód i doda energii na resztę dnia.
Kimchi bokumbap jest bardzo popularnym i niezwykle prostym daniem rodem z Korei. Potrzebne są w zasadzie dwa produkty, które można znaleźć w każdej koreańskiej kuchni: ryż i kimchi. W moim, niekoreańskim, domu te składniki też są łatwo dostępne 🙂 . A smażone kimchi z ryżem to pomysł na smaczny i szybki posiłek. Polecam! 🙂
Jambalaya to pochodząca z Luizjany potrawa składająca się z mięsa i warzyw wymieszanych z ryżem i smakowicie przyprawionych. Pierwszy raz o niej usłyszałam na pewnym przyjęciu, gdzie pochodzący z okolic Nowego Orleanu pan domu przygotował swoją specjalność – jambalayę 🙂 Nie ukrywam, że bardzo mi posmakowała! Według kucharza przyprawa cajun jest kluczowym składnikiem i najlepiej gotować to danie w żeliwnym garnku z pokrywką. Po latach zapragnęłam odtworzyć smak potrawy jambalaya, w wersji wegańskiej ma się rozumieć 🙂 Żeliwnego garnka nie mam, więc używam takiego z grubym dnem; przyprawę cajun robię sama, a mięso zastępuje duuużąąą ilością kiełbasek wegańskich. Polecam!
Soczewica jest wspaniała 🙂 Można ją wykorzystywać w kuchni na wiele sposobów. Jednym z nich są klopsiki – bogaty w proteiny dodatek do praktycznie każdego posiłku. Wspaniale komponują się z chrupiącą zieloną sałatą. Wybornie smakują z sosem pomidorowym i makaronem spaghetti. Super sprawdzają się także na imprezie jako przekąska typu “finger food” 🙂 Jednym słowem mają wiele zastosowań. Polecam!
Jako mała dziewczynka brałam czynny udział w procesie kiszenia białej kapusty. Oj, to były czasy 🙂 Razem z rodzeństwem miałam powierzoną kluczową dla procesu fermentacyjnego rolę skakania i ugniatania w beczce nogami poszatkowanej kapusty hojnie posypanej solą. Ktoś z Was to jeszcze pamięta? 🙂 W swoim domu przyrządzam kapustę kiszoną, ale w mniejszych ilościach, bo po pierwsze: nie mam gdzie trzymać beczki 😉 , po drugie: sałatka jest tak prosta, że można ją zrobić na bieżąco w razie potrzeb, a nawet na krótko przed posiłkiem. Natomiast pozostawiona na dobę na kuchennym blacie pięknie zaczyna fermentować i po kilku dniach zamieni się w smakowite kimchi. Ale nie takie zwykłe, tylko kimchi z białej kapusty! Pychotka 🙂 Polecam!
Troszkę tego, troszkę tamtego koreańskiego, do tego sycący ryż i pyszny lunch gotowy 🙂 Kombinacji jest wiele i dziś prezentuję Wam jedną z nich, bardzo popularną w moim domu…
Brukselka budzi skrajne uczucia. A raczej jej smak 🙂 Jedni ją uwielbiają, a inni nienawidzą. Mnie też przy pierwszym konsumpcyjnym odejściu wydawała się bleeeeee. Ale nie zniechęciłam się! Z własnego doświadczenia wiem, że czasami pierwsze bliższe spotkanie z jakąś roślinką może być nieudane i trzeba dać sobie drugą szansę 🙂 Kiedyś nie znosiłam oliwek – teraz je uwielbiam! 🙂 W każdym razie próbując brukselkę po raz pierwszy trzeba zachować otwarty umysł… a raczej kubki smakowe. Mnie bardzo smakuje i polecam ją wypróbować! 🙂
Kotleciki z fasoli (niektórzy może wolą je nazywać burgerami), są bardzo proste w składzie i, jeśli dodacie glony morskie, to mają lekko ryby smak 🙂 (podobnie jak w tym rosołku). Nasi goście delektując się nimi nie mogą się nadziwić, że te kotleciki nie rozlatują się 🙂 Kotleciki te zaserwowane w towarzystwie salsy lub sosu czosnkowego to super przekąska na udaną imprezę 🙂 . A podane z ziemniaczkami, sosem i ulubioną sałatką stanowią pełnowartościowy i sycący obiad. Można je również włożyć do bułki i drugie śniadanie do szkoły czy pracy mamy gotowe. Polecam! 🙂
Tradycyjny koreański gulasz z tofu składa się z wieprzowiny ugotowanej na wywarze z kombu i sardeli (ang. anchovies) zagęszczonej kimchi i tofu. Ja “zweganizowałam” tę potrawę i zastąpiłam mięso grzybami. Jest pysznie pikantna, super rozgrzewająca, a podana z ryżem bardzo sycąca. Polecam! 🙂
Zapiekanka warzywna z tortilli i sosem salsą to smak mojej młodości 🙂 Przepis opracowałam jeszcze za dawnych czasów i oryginalnie była ona w wersji mocno nieroślinnej 😉 Ale zweganizowanie jej to żaden problem i oto przepis. Podstawowym składnikiem tortillowej zapiekanki są oczywiście tortille oraz sos salsa 🙂 A że sama je robię, podobnie jak ogórki konserwowe, to można powiedzieć, że tortillowa zapiekanka jest w pełni “domowej roboty” 😀 Polecam!
Dyniowe gnocchi, czyli włoskie kluski, to obowiązkowe danie w moim domu w sezonie dyniowym 🙂 Wykonane z mąki ryżowej i dyni jest niezwykle mięciutkie i smaczne. A podane z warzywami w pomidorowym sosie jest bardzo sycącym daniem. Polecam! 🙂
Cukinię można przyrządzać na rozmaite sposoby, a ja dziś wybrałam ten chyba najprostszy – filety z cukinii 🙂 Wystarczy pokroić warzywo na grubsze plastry, obtoczyć w panierce, usmażyć i “filety” do obiadu mamy gotowe. A że mam sprawdzony przepis na panierkę, który używam do kalafiorowego kurczaka, więc z tego skorzystałam i za dużo wymyślania nie miałam 😉 W każdym razie obiadek z filetami z cukinii wyszedł pyszniutki! Polecam 🙂
Pyszna i pożywna zupa curry z dynią, którą można gotować przez cały rok. Wystarczy świeżą dynię zamienić na mrożoną – bo dynia jest tutaj kluczowa 🙂 Danie to można serwować zarówno solo, jak i z ryżem czy pieczywem. Świetnie sprawdza się jako lunch do pracy. Polecam! 🙂
Od czasu do czasu można sobie pozwolić na kalorycznie rozpustne szaleństwo 🙂 i zjeść hotteok – koreańskie placki drożdżowe nadziewane albo na słodko albo na słono, smażone na głębokim oleju. Taka bardzo popularna w Korei forma fast food-u sprzedawanego na ulicy lub na targu. Dzisiaj proponuję przepis na hotteok nadziewany warzywami i makaronem. Czyli takie pączki wytrawne 😉 Połączenie słodkawego drożdżowego ciasta ze słonym farszem jest przepyszne! Nasz Najstarszy, gdy pierwszy raz ich spróbował powiedział, że od tej pory to są jego ulubione “kotlety” 😀 . Polecam!
Bardzo lubimy wszelkiego rodzaju fasole w naszym menu. Tym razem proponuję zupę z super zdrowej zupy z fasoli mung z lekkim “rybnym” twistem 🙂 . Podana na gorąco wspaniale syci i rozgrzewa w zimne dni. Świetnie smakuje także na zimno, bo nie ma w sobie oleju, a podana z lodówki super schładza od środka, a jednocześnie skutecznie poskramia głód. Polecam 🙂