Home Receptury na obiad Knedle ze śliwkami

Knedle ze śliwkami

0 komentarze

Czy można zrobić knedle bez praski do ziemniaków? Osobiście sprawdziłam, że można! 🙂 Czy dużo pracy jest z przygotowaniem knedli? Wcale nie! Potrzeba tylko ziemniaków, mąki i ulubionego owocu do nadziewania. A w efekcie powstaną pysznie sprężyste i mięciutkie knedle, które pokochają wszyscy członkowie rodziny. Polecam!

knedle ze śliwkami

Składniki:
  • 1 kg obranych ziemniaków
  • 15 łyżek skrobi ziemniaczanej
  • sól (do smaku)
  • śliwki węgierki
  • brązowy cukier do podania
Wykonanie:

Obrane i dokładnie opłukane ziemniaki zalewamy wodą i gotujemy do miękkości.

Śliwki myjemy i usuwamy z nich pestki.

Następnie, odcedzamy ugotowane ziemniaki. Póki są jeszcze gorące solimy do smaku i tłuczemy je w garnku drewnianą pałką (taką do ucierania masy do ciasta – wprawdzie nie robię ucieranych mas, ale pałka ostała się chyba z czasów studenckich 😉 ). Jeśli macie praskę do ziemniaków, to też można użyć 🙂

Przekładamy ciepłe ziemniaki do dużej miski i jeszcze dalej tłuczemy pomagając sobie widelcem. Czasami używam samego widelca i póki ziemniaki są ciepłe, to świetnie się rozgniatają na gładką masę. Konsystencja powinna być gładka i jednolita, bez grudek.

Dodajemy skrobię ziemniaczaną i dokładnie mieszamy rękami wyrabiając na jednolite ciasto.

Odrywamy kawałek ciasta, formujemy niewielki placuszek, nakładamy śliwkę  i zlepiamy formując kulkę.

Do gotującego się wrzątku wrzucamy 5-6 knedli i gotujemy przez około 3-5 minut (w zależności od ich wielkości) po wypłynięciu na powierzchnię.

Podajemy bezpośrednio po wyciągnięciu z garnka. Nam najbardziej smakują posypane cukrem trzcinowym.

Fanom ziemniaków polecam również takie japońskie mochi z ziemniakówWarto wypróbować koreańskie kluski na słodko i na ostro.

Smacznego!

*Przepis pochodzi stąd.

•   Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam! :)

PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku - kliknij tutaj, aby dowiedzieć się jak to zrobić. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy. Pięknie dziękuję!

Zostaw komentarz

* Dodając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych w celu publikacji komentarza zgodnie z Polityką prywatności

Lamarida to blog o wegańskim gotowaniu  i o codziennym życiu rodziny z nieuleczalnie chorym dzieckiem

Moje tłumaczenie wartościowej książeczki o wadach genetycznych już w księgarniach!!!

© All Right Reserved.

 
 

 

 

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.