“Co właściwie robi Emmusia w przedszkolu?”, “Czy Emmusia uczy się literek w przedszkolu?”,“ Jak wyglądają zajęcia Emmusi w przedszkolu specjalnym?” , „Na czym ulega nauka w przedszkolu specjalnym?”- takie pytania często słyszałam od krewnych i znajomych. I pomyślałam, że warto na nie tutaj przy okazji odpowiedzieć.
Emmusia zakończyła już zajęcia w przedszkolu specjalnym. Dzięki uprzejmości pań z przedszkola prezentuję Wam kilka zdjęć, żebyście mogli zobaczyć jak świetnie Emmusia bawiła się w przedszkolu 🙂
“Co właściwie robi Emmusia w przedszkolu?”, “Czy Emmusia uczy się literek w przedszkolu?”,“ Jak wyglądają zajęcia Emmusi w przedszkolu specjalnym?”, „Na czym polega nauka w przedszkolu specjalnym?” – takie pytania często słyszałam od krewnych i znajomych. I pomyslałam, że warto na nie tutaj przy okazji odpowiedzieć.
Otóż Emmusia nie uczy się ani czytać i pisać, bo chociaż w tym roku skończy 9 lat, to nie potrafi utrzymać ani zabawki ani ołówka w ręku. Dzieci w przedszkolu specjalnym zamiast poznawać literki, uczyć się recytowania wierszyków i śpiewania piosenek, przechodzą terapie i rehabilitacje. Zajęcia w przedszkolu specjalnym to także poznanie pracy w grupie wśród swoich rówieśników, którzy funkcjonują na podobnym poziomie. Emmusia, która ma niepełnosprawność sprzężoną (czyli więcej niż dwie niepełnosprawności) wcześniej miała zajęcia indywidualne w domu z nauczycielkami i jej kontakt z dziećmi ograniczał się do przebywania z braćmi… Zajęcia w przedszkolu specjalnym to także godziny terapeutyczne takie jak dźwiękoterapia, muzykoterapia, dogoterapia, logopedia, komunikacja alternatywna, fizjoterapia, zajęcia z psychologiem. Oprócz tego wspólne gotowanie, miksowanie, robienie ciasteczek i uroczyste świętowanie urodzin każdego przedszkolaka – co widać na zdjęciach 🙂
Nie ukrywajmy jednak, że praca pań nauczycielek to w dużej mierze pielęgnowanie i utrzymanie higieny u tych wyjątkowych zapieluchowanych przedszkolaków nie sygnalizujących swoich potrzeb fizjologicznych. To także reagowanie na napady padaczki… A po zaspokojeniu tych potrzeb wymyślanie terapii w formie zabawy tak, aby dotrzeć do ciężko chorego dziecka i wydobyć z niego to, co jest głęboko ukryte przez chorobę i niepełnosprawność.
I właśnie za to chcę bardzo podziękować Paniom Nauczycielkom Angelice i Kamili oraz ich pomocnicy Pani Ewie. Bardzo doceniam Waszą ciężką pracę, a także serdeczność i życzliwość! Zdaję sobie sprawę, że nie każdy byłby w stanie wykonywać Waszą pracę, a Panie wykonują ją z powołaniem w oczach. Dziękuję! <3
Cały ten miniony rok przedszkolny nie byłby tak udany, gdyby nie sympatyczny pan kierowca Jacek, który zawoził i przywoził Emmusię transportem zapewnionym przez nasze miasto. Dla mnie jako mamy też było ważne, że Emmusia jechała z doświadczonym kierowcą, który gdy była potrzeba to poprawił jej kaptur opadnięty na głowę, przełożył nogę na podstawkę, gdy wypadła na zewnątrz, wesoło do niej zagadywał mimo że wiedział, że nie doczeka się odpowiedzi 😉 Jednym słowem, Emmusia miała miała fajny dojazd i super czas spędzony w przedszkolu – co widać na załączonych zdjęciach 🙂 Jeszcze raz dziękujemy! <3 <3 <3 <3
Przedszkole się skończyło, chorowanie też, zatem nie pozostaje nam nic innego jak cieszyć się wakacjami 😀 Czego i Wam życzę!
Mariola
P.S. Więcej wpisów o naszej codzienności znajdziecie w zakładce “Życie z letalną chorobą dziecka” .
• Jeśli ten artykuł Ci się spodobał lub pomógł, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
• Uważasz, że ten artykuł jest ważny? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam!