Buraki czerwone wprost uwielbiamy, ja i moja rodzinka. Na ostatnie grudniowe święta zrobiłam ten oto barszcz czerwony kiszony według przepisu VeganNerd i wszyscy nie mogliśmy się go najeść. Był wspaniale gęsty, odpowiednio kwaśny, po prostu przepyszny! Nawet udało mi się porcyjkę zamrozić i później jedząc go, wspominaliśmy święta 🙂 A że wyszedł tak smakowicie, nie miałam zamiaru czekać do grudnia, żeby znowu barszcz pojawił się u nas na stole 🙂 I często on u nas bywa! Jest prosty w wykonaniu, właściwie to sam się robi. Polecam! 🙂
Polecam również jaglany zakwas na żurek.
Składniki:
- 2 kg buraków czerwonych
- 1 jabłko
- plaster korzenia selera
- 2 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 4 ziarna owoca jałowca
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka czarnuszki
- 2 goździki
- kilka nasion kolendry
- 2 łyżki soli
- 1 łyżka cukru
- kromka chleba na zakwasie
- 3 litry gorącej wody
Wykonanie:
Potrzebujemy do zakwasu duże naczynie, ja robię zarówno w dużym plastikowym wiadrze (bez BPA) oraz w szklanym słoju. Najważniejsze, żeby było czyste i pojemne.
Buraki obieramy, myjemy i kroimy w słupki i wkładamy do naczynia. Jabłka kroimy w ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i dodajemy do naczynia razem ze zgniecionym nożem czosnkiem (nie obranym, razem z łupinkami). Wrzucamy także pozostałe przyprawy, kromkę chleba na zakwasie i zalewamy gorąca wodą. Całość mieszamy, przykrywamy tak, aby był dostęp powietrza i odstawiamy na kilka (około 7) dni. U mnie zakwas stał na blacie kuchennym.
Po upływie tego czasu barszcz powinien być ukiszony, bez oznak pleśni. W razie, gdy jest za mało kwaśny możemy dodać octu jabłkowego. Gotowy zakwas przelewamy do butelek i odstawiamy do lodówki lub do pojemników i mrozimy.
Przy podgrzewaniu zakwasu pamiętamy, żeby go nie zagotować bo straci kolor.
Podajemy solo (podobno bardzo zdrowy taki surowy ukiszony barszcz) albo z gotowaną fasolą lub z francuskimi pasztecikami albo z krokietami.
Smacznego!
- Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
- Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza 🙂
- Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
- Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
- Dziękuję i pozdrawiam! 🙂