Fasola adzuki jest popularną rośliną uprawianą w krajach azjatyckich. Bogata w białko aminokwasy, żelazo i wapń. W wyglądzie jest podobna do znanej nam czerwonej fasoli, ale jej ziarenka są mniejsze. A pasta z tej fasoli, zwana anko, jest istotnym składnikiem słodyczy w zarówno kuchni chińskiej, jak i japońskiej i koreańskiej. W polskim domu dobrze sprawuje się m.in. w funkcji smarowidła do pieczywa i nadzienia do naleśników 🙂 Przepisy na azjatyckie smakołyki z jej zastosowaniem znajdziecie tutaj np. naleśniki dorayaki, a dziś o tym jak taką pastę z fasoli przyrządzić.
Anko to idealne nadzienie do japońskich naleśników dorayaki – przepis tutaj.
Składniki:
- 1 szklanka (240 ml) suchej fasoli adzuki
- 3 szklanki (720 ml) wody
- 1/2 – 3/4 szklanki brązowego cukru (w zależności od preferencji, nam wystarcza 1/2 szklanki, ale dla innych może być „za mało słodkie” 🙂 )
- 1 łyżeczka (5 ml) ekstraktu wanilii
- syrop z agawy lub klonowy (do smaku, opcjonalnie)
Wykonanie:
Fasolę wysypujemy na sitko i dokładnie przepłukujemy. Do garnka wsypujemy fasolę, zalewamy wodą i zagotujemy.
Następnie gotujemy na średnim ogniu pod przykryciem aż fasola będzie miękka. To może zająć około półtorej godziny. Gdy po upływie tego czasu fasola nie jest gotowa, dolewamy wody i gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem aż będzie miękka.
Są dwa sposoby na pastę z fasoli adzuki: albo gotujemy aż fasolka się rozpadnie (i rozgniatamy drewnianą łyżką/widelcem) albo miksujemy ją w blenderze.
Którąkolwiek opcję wybierzemy, do rozdrobnionej fasoli dodajemy cukier, wanilię i syrop. Gotujemy bez przykrycia często mieszając, żeby się nie przypaliła do momentu aż woda odparuje.
Gotowa pasta jest bardzo plastyczna – dla Najmłodszego maluszka formuję małe kulki, które wcina ze smakiem jako przekąskę 😀
Zastosowań tej słodkiej pasty jest mnóstwo: jest to istotny składnik deserów koreańskich, japońskich i chińskich – przepisy już wkrótce 🙂 A póki co, to polecam tą słodką pastę do chleba i naleśników.
Smacznego!
- Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
- Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza 🙂
- Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
- Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
- Dziękuję i pozdrawiam! 🙂
Gdzie taką fasolę można dostać? Jest w popularnych supermarketach czy trzeba zamawiać?
Można pytać w sklepach z żywnością organiczną albo zamówić przez internet.
Cześć, jestem ciekawa czy taką pastę można sobie zamrozić na zapas? Albo w jakiś sposób zawekować
Słyszałam, że można, ale ja nie miałam jeszcze okazji jej mrozić.