W mojej kuchni używam dużo imbiru i to nie tylko do gotowania, ale też jako dodatek do napojów np. herbatki imbirowej. Dlatego zawsze trzymałam jego korzeń w lodówce. Jednak okazało się, że obieranie, mycie i ucieranie potrzebnego mi w danej chwili kawałka imbiru zajmuje mi trochę czasu. A przy trójce małych dzieci każda chwila zaoszczędzona w kuchni, a poświęcona na zabawę z nimi jest bezcenna 🙂 . Zatem żeby zoptymalizować mój proces gotowania, przygotowuję prostą pastę imbirową, bez oleju i żadnych dodatków, którą przechowuję w lodówce. Teraz wystarczy odkręcić słoik i gotowe 🙂
Składniki:
- 2 duże korzenie świeżego imbiru (około 350 g)
- jak najmniejsza ilość wody
Wykonanie:
Korzenie imbiru myjemy i obieramy ze skórki zeskrobując ją łyżką albo nożykiem. Umyte korzenie ponownie myjemy pod bieżącą wodą – nigdy za dużo higieny 🙂
Następnie kroimy na plasterki, wrzucamy do blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej pasty dodając tak mało wody jak to możliwe.
Szklany słoik i jego zakrętkę dokładnie myjemy, ostrożnie parzymy wrzątkiem i osuszamy. Przekładamy do niego imbirową pastę i przechowujemy w lodówce do około miesiąca.
Praktyczne rady:
- Pamiętamy, żeby zawsze używać czystej łyżki do przekładania pasty ze słoika i od razu odkładać zakręcony słoik do lodówki.
- Do przygotowania pasty używamy świeżego imbiru, którego korzeń powinien być twardy i ciężki, a nie wyschnięty i pomarszczony.
*Analogicznie, żeby ułatwić sobie życie można przygotować pastę czosnkową, wykonując te same kroki i zamieniając korzeń imbiru na czosnek.
Smacznego!
• Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam! :)
PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
Swietne przepisy – dziekuje za Twoja prace.
Ja do zblendowanego imbiru dodaje zamiast wody sok z limonki lub cytryny, czosnek przecisniety przez praske i troche miodu. Tak przygotowana paste mozna klasc na chleb i zajadac – pyszna !!!
Pozdrawiam z Australii
Ooo, witam Panią z dalekiego kraju 🙂 Super pomysł! Dziękuję, chętnie wypróbuję, bo bardzo lubię czosnek i imbir. Pozdrawiam serdecznie