Czekoladowy tort Oreo to świetna propozycja na uczczenie nie tylko zbliżającego się Dnia Dziecka, ale każdej innej, mniejszej lub większej, okazji 🙂 Słodki w smaku spód z ciasteczek oreo pokryty smakowitym nadzieniem słodzonym tylko bananami i z aksamitną polewą czekoladową na wierzchu. Całość udekorowana niczym innym jak ciasteczkami Oreo, oczywiście 🙂 Po prostu pycha! Polecam 🙂
Fanom tart polecam również tarta z czekoladowym kremem z awokado, tarta Snickers, tarta dyniowa, tarta jabłkowa, wytrawna tarta z tofu i warzywami.
Polecam również tort makowy, tort z matchą, tort czekoladowo-truskawkowy.
Składniki (tortownica o średnicy 21 cm):
Spód:
- 20 ciastek oreo (około 200 gram)
- 4 łyżki płynnego oleju kokosowego
Nadzienie:
- stała część z 2 puszek mleka kokosowego schłodzonego w lodówce przez 24 godziny
- 3 bardzo dojrzałe banany (około 450-500 g)
- 2 łyżki kakao
- 5 łyżek płynnego oleju kokosowego
Wierzch*:
- 100 gram czekolady gorzkiej (1 tabliczka)
- 3 łyżki syropu z agawy
- 4 łyżki płynu pozostałego schłodzonego mleka kokosowego użytego do nadzienia
- ciastka oreo do dekoracji
* Na podstawie przepisu na czekoladowy ganache według tego przepisu <klik>.
Wykonanie:
Spód:
W pierwszym kroku przygotowujemy sobie odpowiednio tortownicę. Mianowicie dno montujemy odwrotnie niż należy 🙂 Dlaczego? Bo wtedy ukrojony kawałek ciasta gładko się ześlizgnie na talerzyk 😉
Ciastka oreo przeznaczone na wykonanie spodu wrzucamy połamane do blendera miksujemy do całkowitego rozdrobnienia. Dolewamy płynny olej kokosowy i miksujemy przez minutę. Zawartość wykładamy do przygotowanej wcześniej tortownicy. Używając kubeczka lub miarki o gładkim dnie (u mnie super się sprawdza kubek Medela pożyczony od mojej Córeczki (więcej o jej chorobie pisałam tutaj <klik> 🙂 ) dociskamy spód aż będzie równy i gładki.
Wkładamy tortownicę z gotowym spodem do lodówki i zabieramy się za przyrządzenie nadzienia.
Nadzienie:
Do blendera wrzucamy banany obrane ze skórki i miksujemy aż utworzą gładką masę. W małej miseczce mieszamy kakao z jedną łyżką wody i mieszamy aż uzyskamy jednolitą mieszankę. Dodajemy ją do blendera razem z płynnym olejem kokosowym i miksujemy aż całość będzie jednolita kolorystycznie. Ktoś zapyta czy nie lepiej po prostu wsypać kakao do bananów w blenderze i zmiksować? Otóż, nie. Wtedy całe wnętrze blendera pokryje się zaraz kakaowym proszkiem, który trzeba usunąć i “oddać” bananom – jednym słowem będzie bałagan…
Gdy kakaowa masa bananowa jest gotowa, to wyciągamy z lodówki dwie puszki mleka kokosowego chłodzące się tam przez dobę. Stałą część wykładamy do wysokiego naczynia np. garnka, a reszty nie wyrzucamy! – wykorzystamy ją do przygotowania polewy. Używając ręcznego miksera ubijamy mleko aż będzie sztywne. Dodajemy masę bananową i mieszamy do całkowitego połączenia składników. I pyszne nadzienie mamy gotowe! 🙂
Wykładamy je na przygotowany wcześniej spód i wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Wierzch:
W niewielkim garnku zagotowujemy wodę. Kładziemy na nim naczynie np. metalowe, wrzucamy do niego połamaną w kostki czekoladę. Skręcamy ogień i pozwalamy czekoladzie rozpuścić się, pamiętając by ją mieszać, co jakiś czas, żeby się nie przypaliła.
Do rozpuszczonej czekolady dodajemy syrop z agawy lub inne słodzidło oraz płyn pozostały po schłodzonym mleku kokosowym. Całość mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia na około 10 minut.
Polewę czekoladową można również zrobić według mojego standardowego przepisu link tutaj. Jednak gdy użyjemy płynu pozostałego po przygotowaniu nadzienia, to: i) polewa będzie miała mniej tłuszczu i będzie bardziej aksamitna ii) nic się w kuchni nie zmarnuje 🙂
Po upływie tego czasu, wyciągamy nasz czekoladowy tort oreo z lodówki i rozsmarowujemy polewę czekoladową. Odkładamy do lodówki, żeby stężał. Ja zwykle wkładam do lodówki na całą noc.
O poranku pozostaje nam tylko udekorować tort. Ja używam ciasteczek oreo – w końcu to czekoladowy tort Oreo 🙂
Tort podajemy mocno schłodzony.
Smacznego!
• Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam! :)
PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
Smakowitym bardzo wydaje się być
Owszem, owszem, bardzo smakowity 🙂
Na jakiej wielkosci blache jest to przepis?
Tak jak podałam w przepisie na tortownicę o średnicy 20 cm.