Adas Polo to pyszne perskie danie z ryżu i soczewicy, z dodatkiem cebuli, daktyli, rodzynek i aromatycznych przypraw, które układamy warstwami w garnku z grubym dnem i gotujemy na małym ogniu. Moja rodzina jest tym daniem zachwycona. Gorąco polecam Wam do wypróbowania!
O padaczce już wielokrotnie pisałam na blogu, ale tematu jeszcze nie wyczerpałam. W tym artykule poruszam temat: „zapalenie dróg moczowych, a napady padaczki” i dzielę się obserwowaną przez nas korelacją licząc, że ta wiedza komuś z Was czytelników pomoże.
Znacie biblijnąprzypowieść o synu marnotrawnym? Jeśli nie, to poniżej zamieszczam streszczenie. Pamiętam jak w dzieciństwie słuchałam tej przypowieści i miałam poczucie wielkiej niesprawiedliwości (ktoś miał podobnie?). Wydawało mi się to niezwykle niesprawiedliwe, że ojciec bardziej docenił syna marnotrawnego, grzesznika i rozrzutnika trwoniącego majątek ojca, który dopiero po całkowitym upadku i w obliczu nędzy przypomniał sobie o ojcu i rodzinie. Wcale nie dziwiłam się niezadowoleniu drugiego syna, który całe życie służył ojcu wiernie, nie trwonił majątku, a nie dostał od ojca takiego traktowania jak ten drugi.
Do napisania tego artykułu przymierzałam się już od dawna. Ale miałam wątpliwości, czy o takich intymnych sprawach powinnam mówić publicznie. Z drugiej strony, z waszych komentarzy i licznych prywatnych wiadomości wiem, jak bardzo takie wpisy pomagają innym rodzicom. Pokazując nasze zmagania i dylematy postępowania w leczeniu choroby córki, może inni rodzice będą mieli łatwiej. Dlatego chciałam poruszyć temat: przedwczesne dojrzewanie płciowe u dziecka nieuleczalnie chorego.
Prosta, szybka i pyszna sałatka z selera konserwowego, ananasa i pora to idealna propozycja na kolację albo poczęstunek dla niespodziewanych gości. Nam bardzo smakuje! Polecam 🙂
Pamiętam jak kiedyś natknęłam się w internecie na artykuły z relacjami osób, które zdecydowały się na wspólny z teściową wyjazd wakacyjny. Niestety większość osób nie polecała takiej formy spędzenia urlopu, bo pojawiały się konflikty, chęć narzucenia swojego zdania i jednym słowem był to nieudany czas, który z wypoczynkiem nie miał nic wspólnego. I pamiętam jak śmiałam się do siebie, co by powiedzieli czytelnicy o wspólnym wyjeździe z PRZYSZŁĄ TEŚCIOWĄ, a takie doświadczenie mam za sobą 😀
Od jakiegoś już czasu zachwycam się smakiem Karak Chat, czyli słodkiej i aromatycznej mocnej herbaty z mlekiem przyrządzonej po arabsku. Szczególnie w zimowe dni filiżanka tego napoju wspaniale rozgrzewa. Gorąco Wam polecam!