Sałatka z cukinii, z dodatkiem marchewki, cebuli i świeżych ziół w octowo-olejowej zalewie, według sprawdzonej receptury mojej Mamy, to dla mnie smak dzieciństwa 🙂 Po latach wracam do niego z sentymentem i dużym apetytem. Sałatka świetnie nadaje się jako dodatek do obiadu albo szybka przekąska. Polecam!
Do tej sałatki z cukinii można też dodać kilka świeżych ogórków – proporcje do zalewy pozostają bez zmian, bo z ogórków dużo wody się wydzieli i ilość będzie wystarczająca.
Z sałatek do obiadu polecam również marchewkę duszoną, gotowaną kapustę, surówkę z białej kapusty, surówkę z kapusty włoskiej.
Składniki:
- 3-4 niewielkie cukinie (około 1.5 kg)
- 6 marchewek (około 600 g)
- 4 cebule (około 450-500 g)
- świeże zioła np. natka pietruszki, szczypiorek, koperek (według uznania)
- 5 niewielkich ogórków (opcjonalnie)
Zalewa:
- 1 litr wody
- 1 szklanka (240 ml) octu
- 1 1/2 łyżki soli
- 2 łyżeczki (10 ml) kurkumy
- 2 łyżki (30ml) cukru
- 1/2 szklanki (120 ml) oleju
Wykonanie:
Umyte warzywa osuszamy i cukinie (i ogórki jeśli używamy) trzemy na tarce na plasterki, marchewkę ucieramy na dużych oczkach, a cebulę kroimy w drobna kostkę. Warzywa wkładamy do dużej miski albo garnka i dodajemy posiekane świeże zioła.
Do garnka wlewamy wodę i dodajemy pozostałe składniki zalewy i dokładnie mieszamy aż cukier i sól się rozpuszczą. Zagotowujemy i gotujemy przez około 1 minutę. Bardzo ostrożnie gorącą zalewę wlewamy do przygotowanych wcześniej warzyw i całość dokładnie mieszamy. Pozostawiamy na około 5 minut.
Po tym czasie przekładamy sałatkę do umytych, wyparzonych i osuszonych słoików. Zakręcamy i pasteryzujemy (np. gotujące przez około 15 minut w garnku wypełnionym wodą do 2/3 wysokości słoików). Po wyciągnięciu z garnka przewracamy do góry dnem i zostawiamy do całkowitego wystudzenia. Potem przenosimy słoiki do spiżarni lub piwnicy i czekamy na zimę 😉
Sałatka z cukinii idealnie nadaje się jako dodatek do obiadu, np. kotletów sojowych.
Smacznego!
• Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam! :)
PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
bardzo fajny przepis
Dziękuję 🙂