Ani wegańskie kupowane sery ani majonez mi nie smakują, a próbowałam wielu. Skoro nie można kupić takiego, który by zadowolił moje kubki smakowe, to trzeba sobie samemu zrobić 🙂 Recepturę na pyszny wegański domowy ser już podałam tutaj, zatem teraz pora na przepis na smakowity domowy majonez.
Przyrządzanie go wygląda, nie tylko dla przedszkolaka, jak zabawa w magię 😉 Wlewamy wszystkie składniki oprócz oleju do blendera i miksujemy. A w chwili gdy dolewamy oleju nasz raczej mętny w wyglądzie płyn (kolor zależy od rodzaju musztardy) staje się majonezem 🙂 A wszystko za sprawką aquafaby, która jest bazą do wykonania tego wegańskiego majonezu!
A co to jest aquafaba? To płyn pozostały z gotowania ciecierzycy albo fasoli, innymi słowy woda z puszki ciecierzycy. Wcześniej wylewałam ją nie zdając sobie sprawy, że dopuszczam się wielkiego marnotrastwa! Aquafaba ma nawet swoją stronę internetową, z której można dowiedzieć się więcej o jej właściwościach i zastosowaniu. U mnie też jeszcze o niej usłyszycie 🙂
Polecam również majonez ze słonecznika 🙂
Składniki:
- 1/2 szklanki (120 ml) aquafaby
- 1 łyżeczka (5 ml) ulubionej musztardy (ja używam sarepskiej)
- 1 łyżka (15 ml) soku z cytryny
- 2 łyżeczki (10 ml) octu winnego lub jabłkowego
- 1/2 łyżeczki (2 ml) soli np. czarnej (kala manak) nadającej smaku jajek – jeśli ktoś lubi 😉
- 1 łyżka (15 ml) syropu z agawy
- 1 1/2 szklanki (360 ml) oleju roślinnego
Wykonanie:
Do kielicha blendera dodajemy wszystkie składniki oprócz oleju i miksujemy. Na tym etapie proponuję wypróbować smak mikstury i doprawić solą i pieprzem, a w razie potrzeby dosłodzić syropem.
Następnie, kontynuując miksowanie, przez okienko w przykrywce kielicha powolutku wlewamy olej i blendujemy aż uzyskamy konsystencję majonezu.
Do czystego i osuszonego szklanego naczynia przekładamy majonez i przechowujemy w lodówce do około 10 dni.
Praktyczna rada:
Im więcej oleju użyjemy, tym bardziej kremowy i gęsty będzie nasz majonez.
Smacznego!
• Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam! :)
PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3