Koreańskie danie tteokbokki zasadniczo składa się z dwóch składników: ryżowych cylindrycznych klusek ryżowych garaetteok oraz ostrej i lekko słodkiej w smaku pasty sojowo-paprykowej gochujang. Połączenie mięciutkich i sprężystych kopytek z lekko słodkim a pikantnym sosem jest bardzo satysfakcjonującą kubki smakowe potrawą. Polecam! 🙂
Kuchnię koreańską lubię nie tylko ze względu na jej smak, ale także za to, że mając kilka gotowych produktów można zrobić szybki i naprawdę pyszny obiad. Pamiętacie przepis na kimchi bokumbap? W przypadku kopytek tteokbokki jest podobnie. I tak gdy już napracuję się robiąc kleistą mąkę ryżową (przepis tutaj), a z niej zapasy klusek garaetteok (przepis tutaj), które przechowuję w zamrażarce, to później mogę “poleniuchować” 😉 Wystarczy je odmrozić, dodać warzywko, zalać sosem i pyszne danie gotowe! Ostrzegam jednak, że to danie jest smakowicie ostre i my dzieciom go nie podajemy 🙂
Acha, uprzedzając ewentualne pytanie: nie polecam zastępować pasty gochujang czymś innym, np. chilli w proszku. Absolutnie nie! Jest ona kluczowym składnikiem tego dania i bez niej ani rusz. Mnie udało się ją znaleźć w stacjonarnym sklepie z azjatyckimi produktami w dużym centrum handlowym, ale można też zamówić przez internet.
Przepis na słodką wersję klusek garaetteok znajdziecie tutaj.
Składniki:
- 3 szklanki wywaru warzywego lub wody (ja lubię używać odcedzony rosołek według tego przepisu, ale czysta woda też jest dobra)
- 500 g klusek ryżowych garaetteok według tego przepisu
- 1 łyżka sosu tamari (lub sojowego)
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 2 łyżki koreańskiej pasty sojowo-paprykowej gochujang (lub wedle uznania)
- 150 g grubo pokrojonej świeżej kapusty białej (pekińska też może być)
- 3 cebulki dymki
Wykonanie:
Kopytka ryżowe robimy według tego przepisu. Jeśli macie możliwość kupić je w swoim miejscu zamieszkania, to też można 🙂
W niewielkim naczyniu mieszamy pastę gochujang, cukier i sos sojowy.
Cebulki dymki myjemy i kroimy na większe kawałki.
Kapustę kroimy na większe kawałki (nie szatkujemy, bo po ugotowaniu “zginie” w naszym daniu).
Na większej patelni zagotowujemy wodę lub warzywny wywar. Ostrożnie wrzucamy cylindryczne kluski i pastę z sosem sojowym i gotujemy na wolnym ogniu przez około 10 minut.
Dodajemy pokrojoną kapustę i cebulki.
Gotujemy na wolnym ogniu aż sos zgęstnieje.
Serwujemy z ryżem. Ja uwielbiam jeszcze do tego buraczki czerwone albo ogórki konserwowe z kurkumą.
Smacznego!
- Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
- Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza 🙂
- Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
- Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
- Dziękuję i pozdrawiam! 🙂