Warzywa kiszone po ormiańsku

Pewnie myśląc o kiszonych warzywach, na myśl przychodzą Wam ogórki, kapusta i ewentualnie czosnek. Ale okazuje się, że inne płody ziemi takie jak kalafior, seler naciowy, marchewka, papryka też wspaniale smakują ukiszone – tak właśnie robi się w ormiańskiej kuchni. A jeśli dodamy buraka czerwonego, to nasza kiszonka będzie miała piękny i apetyczny kolor 🙂 Powstały przy kiszeniu sok jest bardzo zdrowym i naturalnym probiotykiem, który warto pić codziennie! Chrupiące warzywa kiszone po ormiańsku świetnie nadają się na obiadową przystawkę albo smaczną przekąskę. Ja bardzo lubię je również jako dodatek do kanapek. Polecam 🙂

warzywa kiszone po ormiańsku

warzywa kiszone po ormiańsku

warzywa kiszone po ormiańskuwarzywa kiszone po ormiańsku

Fanom kiszonek polecam również kimchi z kapusty pekińskiej, kimchi z białej kapusty, kimchi z ogórków.

Składniki:
  • 1 główka małej białej kapusty
  • 1/2 główki czerwonej kapusty
  • 2 cebule
  • 3-5 ząbków czosnku
  • 2 marchewki
  • burak czerwony
  • kilka łodyg selera naciowego
  • kilka ogórków gruntowych
  • papryka chilli lub słodka (opcjonalnie)

Przyprawy:

  • 6 liści laurowych
  • 8 ziaren ziela angielskiego
  • 4 owoce jałowca
  • świeże zioła: koperek, pietruszka, kolendra, liście selera (ilość według uznania)

Zalewa:

  • 1 łyżka soli na 1 litr zimnej wody
Wykonanie:

Cebulę, czosnek i marchewkę obieramy i myjemy. Cebulę kroimy na ćwiartki, czosnek w grube plastry lub zostawiamy w całości, a marchewkę kroimy na 2-3 cm kawałki. Buraka obieramy i kroimy w cienkie plasterki – przynajmniej ja tak lubię 🙂 Kapustę białą i czerwoną kroimy na 4 lub 6 części tak, aby głąb trzymał kawałek w całości (nie szatkujemy!). Umyte łodygi selera naciowego kroimy na kilku centymetrowe kawałki, a ogórki gruntowe dokładnie myjemy. Paprykę słodką myjemy i usuwamy pestki, a papryczkę chilli wrzucamy do kiszonki całą. Możecie użyć jeszcze innych obranych i pokrojonych warzyw jak np. rzepa, kalarepa, biała rzodkiew.

Do dużego naczynia wkładamy warzywa przekładając je ziołami w całych gałązkach (nie kroimy ich!) i dodajemy liście laurowe, ziele angielskie i owoce jałowca.

W garnku mieszamy sól z wodą w podanych proporcjach i przygotowujemy jej tyle ile potrzebujemy, żeby warzywa były całkowicie zakryte.

Warzywa zalane roztworem dociskamy czymś ciężkim np. talerzami, żeby pozostały zanurzone.

Zostawiamy w temperaturze pokojowej przez około 7-10 dni od czasu do czasu mieszając odwrotną stroną drewnianej łyżki. Po upływie około tygodnia sprawdzamy smak naszej kiszonki. Gdy warzywa są gotowe przekładamy je do szklanego słoja i przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

•   Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam! :)

PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3

2 komentarze do “Warzywa kiszone po ormiańsku”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *