Drożdżowe bułeczki z dynią są pysznie miękkie, puszyste i lekko słodkie 🙂 Wręcz idealne na przekąskę (także do pracy i szkoły) oraz kolację – najlepiej podane z ulubioną herbatą lub gorącym kakao 🙂 Polecam!
Składniki (na około 13 sztuk):
- 2 szklanki (480 ml) mąki orkiszowej jasnej (typu 500) lub pszennej
- 1/2 szklanki (120 ml) puree z dyni*
- 1/3 szklanki (80 ml) mleka (ja używam roślinnego – sojowego, ryżowego lub owsianego)
- 1/4 szklanki (60 ml) oleju roślinnego lub oliwy z oliwek
- 2 łyżki (30 ml) erytrytolu (lub ksylitolu albo brązowego cukru)
- 1/2 łyżeczki (2 ml) soli himalajskiej drobno mielonej
- 7 g suchych drożdży
Dodatkowo:
- 3 łyżki (45 ml) ulubionego mleka roślinnego
- 2 łyżki (30ml) oleju
* Puree z tego przepisu.
Wykonanie:
Do miski wkładamy puree z dyni, olej, mleko i dokładnie mieszamy. Dosypujemy cukier, sól i drożdże i mieszamy. Dodajemy mąkę przesianą przez sito i mieszamy łyżką, po czym krótko wyrabiamy.
Większą miskę metalową lub szklaną smarujemy niewielką ilością oleju i przekładamy do niej ciasto. Obtaczamy ciasto w misce, żeby pokryć je warstwą oleju. Odstawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość (1-2 godziny w zależności od temperatury pomieszczenia).
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę przyprószoną mąką i lekko wyrabiamy (dosłownie przez minutę). Ciasto dzielimy na 40-45 gramowe kawałki (około 13 sztuk po 40 g). Dłonie oprószamy mąką i każdy kawałek formujemy w kuleczkę, którą lekko spłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Następnie moczymy końcówki nożyczek w oleju i nacinamy kuleczki w sposób pokazany na zdjęciu.
Powstają takie kwiatuszki 🙂 Odstawiamy bułeczki pod przykryciem do wyrośnięcia na około 15-20 minut (najlepiej przykrywamy dużą blaszką lub miską (nie ręcznikiem), żeby miały miejsce wyrosnąć).
Następnie, smarujemy wierzch bułeczek mieszanką oleju i mleka. Dodatkowo, można zrobić dziurki w środku naszych kwiatuszków używając np. końcówki drewnianej pałeczki.
Pieczemy w temperaturze 175 stopni przez około 15-17 minut (ja włączam termoobieg) albo do momentu, gdy się lekko zarumienią.
Te drożdżowe bułeczki z dynią pysznie smakują solo albo z kakao lub ulubioną herbatą.
Fanom dyni polecam zupę dyniową z soczewicą, kluski gnocchi z dynią, zupę curry z dynią, zupę krem z dyni.
Na deser warto wypróbować koktajl pomarańczowo-dyniowy, tartę dyniową pumpkim pie, owsiane ciastka z dynią, jabłkowo-dyniowe muffinki.
Do kanapek polecam humus z dynią.
Smacznego!
• Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam! :)
PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3
Te bułeczki to rewelacja! Od dłuższego czasu chciałam je upiec, dziś Córcia współpracowała i pozwoliła, więc zrobiłam. Kiedy bułeczki były w piekarniku, moja Córeczka krzyczała „am, am”, już Jej podszedł zapach, a to już połowa sukcesu. Potem brała w rączki, oglądała, sprawdzała, czy jeszcze zostały na talerzyku – i oczywiście jadła. Dla mnie, matki, serce rosło, tym bardziej, że zazwyczaj podchodzi z dystansem do nowych dań, a moje poprzednie bułki Ją rozczarowały. Tyle o najmłodszej Smakoszce, mój Mąż zachwycony, ja, oczywiście, też. Ten przepis wejdzie na stałe do mojego repertuaru, bo jest obłędny.
PS. Fantastyczny pomysł, zamiast tradycyjnej kanapki, do pracy. A pomysł z kwiatuszkiem to możliwość pokazania swoich „talentów” przez kochających jedzenie i smaczne i pięknie podane.
Polecam!
Bardzo się cieszę, że bułeczki posmakowały całej rodzinie 🙂 Zachęcam do wypróbowania innych przepisów. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!