Home Kuchnia koreańska Koreańska sałatka z suszonych glonów Nori

Koreańska sałatka z suszonych glonów Nori

4 komentarze

Prosta, pyszna i zdrowa koreańska sałatka z suszonych wodorostów Nori, która pasuje jako przekąska i dodatek do obiadu. Polecam 🙂

Składniki:
  • 1oo g suszonych arkuszy wodorostów Nori*
  • 3 cebulki dymki – zielona część
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 szklanki (120 ml) wody
  • 3-4 łyżki sosu sojowego
  • 2-3 łyżki syropu z agawy lub klonowego
  • 3 łyżki prażonego sezamu (lub według uznania)
  • suszone płatki chilli (opcjonalnie)

*Takich jakich używa się do robienia domowego sushi albo koreańskiego kimbap

**Więcej informacji o zdrowotnych właściwościach suszonych alg morskich można znaleźć tutaj.

Wykonanie:

W dużej misce rozrywamy lub kruszymy palcami arkusze glonów na niewielkie kawałki. Odstawiamy.

Cebulki myjemy i drobno kroimy. Obrane ząbki czosnku ucieramy na małych oczkach tartki.

W niewielkiej miseczce mieszamy wodę z sosem sojowym i syropem z agawy. Zalewamy tym przygotowane wcześniej kawałki glonów, dodajemy sezam, starty czosnek, pokrojoną cebulkę i dokładnie mieszamy. Można dodać również suszone płatki chilli.

Sałatkę z wodorostów nori przechowujemy w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku maksymalnie przez tydzień.

Podajemy z ugotowanym ryżem oraz innymi dodatkami np. cukinią smażoną po koreańskubulgogi z brokuła i tofu.

Smacznego!

Przepis pochodzi stąd.

•   Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam! :)

PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku - kliknij tutaj, aby dowiedzieć się jak to zrobić. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy. Pięknie dziękuję!

4 komentarze

Kasia 4 września, 2020 - 9:14 am

Ale egzotycznie! Teraz gdy brak u nas kupionych biletów gdzieś daleko, kuchnia może być namiastką egzotycznych podróży! Smacznego!

Reply
Lamarida 6 września, 2020 - 2:39 pm

Dokładnie! Podróże kulinarne w domu to fajna sprawa 🙂 Pozdrawiam!

Reply
Magda 5 września, 2020 - 12:01 pm

Takie danie to wyzwanie :))

Reply
Lamarida 6 września, 2020 - 2:38 pm

No nie wiem… Niewiele prostszych przepisów można wymyślić 🙂 😀

Reply

Zostaw komentarz

* Dodając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych w celu publikacji komentarza zgodnie z Polityką prywatności

Lamarida to blog o wegańskim gotowaniu  i o codziennym życiu rodziny z nieuleczalnie chorym dzieckiem

Moje tłumaczenie wartościowej książeczki o wadach genetycznych już w księgarniach!!!

© All Right Reserved.

 
 

 

 

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.