Ciasto czekoladowe, tzw. Mud Cake

To ciasto czekoladowe jest kolejnym zweganizowanym amerykańskim przysmakiem tzw. Mud Cake. Tym mocno czekoladowym ciastem zajadaliśmy się z Mężem dawno temu za oceanem. A że było przepyszne musiałam je zmodyfikować do roślinnej wersji 😉 Dużo kakao i czekolady MUSI dać w efekcie wielką smakowitość 🙂  Gorąco polecam!

Ciasto czekoladowe tzw. Mud Cake
Ciasto czekoladowe tzw. Mud Cake w wersji roślinnej
Składniki:
  • 100 g masła roślinnego
  • 100 g gorzkiej czekolady (przynajmniej 70% zawartości kakao)
  • 1/3 szklanki (80 ml) białego cukru (ja używam erhtrytolu albo ksylitolu)
  • 1/2 szklanki (120 ml) brązowego cukru
  • 2 szklanki (480 ml) zwykłej mąki pszennej
  • 2 1/2 łyżki niesłodzonego kakao* (ja używam tego w opakowaniu z wiatrakiem:))
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 szklanki (120 ml) jogurtu naturalnego (ja używam sojowego)
  • 3/4 szklanki (180 ml) mleka roślinnego (ja używam sojowego)
  • 1 łyżka octu jabłkowego (można pominąć)

* Gdy używam czekolady ze 100% zawartości jako, to wtedy około 1 łyżka jako wystarczy.

Wykonanie: 

Masło i czekoladę podgrzewamy na małym ogniu, dodajemy cukier i mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia i połączenia składników. Odstawiamy miksturę do przestudzenia. 

W niewielkiej misce mieszamy mleko roślinne z octem jabłkowym. W razie braku dostępności można ocet pominąć, ale moim zdaniem warto go dodać, bo ciasto wychodzi bardziej puszyste 🙂

W dużej misce mieszamy mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę. Dodajemy przestudzoną miksturę z masłem, wlewamy jogurt i mleko z octem.. Całość delikatnie mieszamy aż składniki się połaczą.

Tak powstałą masę przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut albo do suchego patyczka.

Fanom ciast czekoladowych polecam również torcik czekoladowy bez pieczenia, ciasto czekoladowo-kokosowe, tort z czekoladowym kremem z suszonych śliwek, budyń czekoladowy bez gotowania.

Smacznego!

•   Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej! 
•   Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
•   Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
•   Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
•   Dziękuję i pozdrawiam! :)

PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *