Podobno pomysł na kimbap (vel gimbap) przybył do Korei z Japonii na początku XX wieku. Nic więc dziwnego, że kimbap z wyglądu trochę przypomina futomaki – rolkę sushi pokrojoną w kawałki. Jednak jest między nimi kilka różnic: ryż w sushi zaprawiany jest octem, natomiast do ryżu w kimbap dodaje się olej sezamowy. Typowe sushi zawiera surową rybę, podczas gdy na typowy kimbap składają się warzywa i proteiny zwierzęcego pochodzenia. W mojej roślinnej wersji łączę pysznie zamarynowane i upieczone grzyby portobello z soczystą słodko-słoną marchewką i chrupiącą papryką. Kimbap wspaniale nadaje się nie tylko na lunch do szkoły/pracy. Jako, że wygląda bardzo efektownie, to pięknie ozdobi stół i mile podrażni podniebienia także na domowej imprezie. Polecam 🙂
Fanom kuchni azjatyckiej polecam kimchi, sałatkę z suszonych glonów, naleśnik z kimchi, ziemniaki duszone po koreańsku, frytki po chińsku. Na słodko polecam kokosowe mochi.
Składniki (5 rolek):
Ryż:
- 1 szklanka surowego ryżu do sushi
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- 1/2 łyżeczki soli
Marynata do grzybów:
- 2 łyżki oleju
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka klasycznego sosu BBQ
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
- 1 łyżeczka papryki wędzonej w proszku
- 1 łyżka syropu z agawy
- 300 g grzybów portobello
Warzywa:
- 1 duża marchewka
- szczypta soli
- 1/2 świeżej papryki słodkiej
- 5 arkuszy wodorostów nori
Wykonanie:
Surowy ryż wrzucamy do garnka, zalewamy zimną wodą i “myjemy” dłońmi nacierając ziarenka między palcami do momentu aż woda będzie czysta – dokładnie w taki sposób, jak przy przygotowaniu mąki ryżowej <klik>.
Ryż zalewamy dwoma szklankami wody i zagotowujemy. Następnie gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem aż ryż całkowicie wchłonie wodę. W czasie gotowania nie odkrywamy garnka i nie mieszamy ryżu.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury około 175 stopni C.
Grzyby obieramy ze skórki i kroimy w plastry o grubości około pół centymetra. W naczyniu mieszamy składniki marynaty, zanurzamy w niej grzyby i układamy na blaszce wyłożonej matą silikonową lub papierem do pieczenia.
Pieczemy w temperaturze 175 stopni C przez około 15 minut. Następnie, przewracamy grzybki na drugą stronę i pieczemy przez kolejne 10 minut.
W międzyczasie, obieramy marchewkę i myjemy. Potem kroimy w cieniutkie słupki, solimy, mieszamy i odstawiamy na około 10 minut. Po upływie tego czasu marchewka zmięknie i puści sok, który należy odlewać. Paprykę myjemy, usuwamy ziarna i kroimy w podłużne kawałki.
Gotowy ryż solimy, dodajemy do niego olej sezamowy i dokładnie mieszamy i przykrywamy – potrzebujemy, żeby był ciepły.
Gotowe grzyby przekładamy na talerz i przystępujemy do tworzenia kimbap 🙂
Na macie układamy arkusz wodorostów nori i wykładamy warstwę ugotowanego wcześniej ryżu opuszczając około dwu centymetrowy kawałek (jak pokazano na zdjęciu), żeby kimbap ładnie się skleił. Nakładamy pasek grzybków, na nie warstwę marchewek i papryki.
Całość zawijamy w ciasno upakowaną rolkę. Jeśli nie macie maty – nic straconego! Dłońmi też można zwinąć całkiem zgrabny kimbap 🙂
Gotowe rolki kroimy na mniejsze kawałki i podajemy w czasie domowego lunchu lub imprezy 🙂 Można też całą rolkę zawinąć w folię aluminiową, żeby zapobiec wyschnięciu i zabrać ze sobą na lunch do szkoły/pracy lub zachować ją do późniejszego spożycia. Polecam przechowywać w lodówce.
Smacznego!
• Spodobał Ci się ten przepis? To podaj go dalej!
• Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się swoją opinią w formie komentarza :)
• Obserwuj mnie na Facebooku LamaridaBlog
• Śledź mnie na Instagramie lamaridapl
• Dziękuję i pozdrawiam! :)
PS Jeśli ten przepis Ci się spodobał, to zachęcam do wsparcia leczenia i rehabilitacji mojej nieuleczalnie córeczki Emmusi poprzez wpłatę darowizny na jej subkonto w fundacji https://dzieciom.pl/podopieczni/27709 lub przekazanie jej 1,5% podatku. Będę bardzo wdzięczna. Każda złotówka się liczy! Dziękuję <3