Niedawno pokazywałam jak zrobić samodzielnie granulowatą mąkę ryżową (mepssalgaru), a dziś prezentuję garaetteok – koreański przysmak, jaki można z niej przyrządzić. Są to ryżowe kopytka, które można spożywać zarówno na słodko, jak i na słono…
Mąka z ryżu kleistego potocznie nazywana jest “słodką mąką” albo “glutinous flour”, chociaż wcale nie zawiera glutenu, ale jest bardzo kleista. W koreańskiej kuchni są jej dwa rodzaje: chapssalgaru (ang. sweet rice flour) w postaci proszku (łatwo dostępna w sklepach, także w Polsce) i mepssalgaru, którą uzyskujemy poprzez zmielenie namoczonych ziaren ryżu kleistego (do sushi). Ma ona granulowatą konsystencję i jest przechowywana w stanie zamrożonym, żeby zachować swoją wilgotność. Tutaj gdzie mieszkam, trudno ją znaleźć w sklepie. Natomiast ryż do sushi jest łatwo dostępny, więc przygotowuję tę mąkę sama. Nie jest to skomplikowane, może jest tylko troszkę dużo mielenia 😉 , ale za to „wypieki” z tej mąki są przepyszne i absolutnie warte spędzonego czasu na jej zrobienie! Polecam wypróbować 🙂
Pyszna i pożywna zupa curry z dynią, którą można gotować przez cały rok. Wystarczy świeżą dynię zamienić na mrożoną – bo dynia jest tutaj kluczowa 🙂 Danie to można serwować zarówno solo, jak i z ryżem czy pieczywem. Świetnie sprawdza się jako lunch do pracy. Polecam! 🙂
Nie znoszę tych dni. Dni, kiedy muszę patrzeć jak ta wstrętna choroba męczy moją Córeczkę. Kiedy już miną niebezpieczne dla życia napady epilepsji, niestety jej koszmar się nie kończy 🙁 Zamiast spokoju po wyczerpujących fizycznie (i pewnie psychicznie?) atakach padaczki, ona jeszcze dalej cierpi. Moje na co dzień nie wydające dźwięków dziecko, przeraźliwie żałosnym płaczem i łzami wielkimi jak grochy wyraża swój ból, fizyczne cierpienie. A ja nie wiem jak jej pomóc 🙁 Ale próbuję wszystkiego… I czekam, że po burzy zaświeci słońce.
Domowa konfitura z jabłek to nie tylko naturalny i najzdrowszy deserek dla niemowląt 🙂 Ja przyrządzam go regularnie i wykorzystuję dla całej rodziny. Dzieci zajadają się gotowanym makaronem polanym tym sosem w alternatywie do domowego dżemu. A wszyscy domownicy cieszą się różnymi wypiekami, które zagęszczam i dosładzam tym musem. Jednym słowem z kilku jabłek mamy wiele zastosowań! Polecam 🙂
Śliwkowe ciasto drożdżowe jest klasyczne i pyszne 🙂 Obowiązkowe w sezonie śliwkowym w moim domu. Gdy zaczęłam je opracowywać w zeszłym roku, śliwki kładłam na wierzch ciasta drożdżowego, jak to się zwykle robi. Ale mój Mąż narzekał, że mało śliwek, mało śliwek. Wymyśliłam więc, że zrobię dwie warstwy śliwek i napakuje ich ile się da 🙂 Po lekkim przekalibrowaniu składu piekę więc ciasto w dużej tortownicy z dużą ilością śliwek. I Mąż z ciasta śliwkowego zadowolony, podobnie jak reszta rodziny 🙂
Kaszy jaglanej, pełnej niezliczonych właściwości zdrowotnych, używam nie tylko do przyrządzenia ciasta, ale też i pysznego śniadania 🙂 Czekoladowa jaglanka, bo o niej mowa, bije rekordy popularności 🙂 I do jej zjedzenia nikogo nie trzeba namawiać. Polecam!
Niepełnosprawne, poważnie chore, upośledzone, niedorozwinięte, wymagające specjalnej troski, wyjątkowe, inne…. Można spotkać się z różnymi określeniami chorych dzieci. Kiedyś, zanim jeszcze zostałam mamą takiego dziecka, sama nie wiedziałam, jak je nazywać… Przewlekle chore dziecko chyba najlepiej oddaje rzeczywistość.
Słodkie amerykańskie ziemniaki lubimy pod każdą postacią: sera, sałatki, placków, napoju, tortilli albo tej oto prostej w składzie, a jednocześnie niesamowicie smacznej zapiekanki w serowym sosie. Oprócz batatów potrzebny jest świeży jarmuż, a do przyrządzenia sosu zwykłe ziemniaki i marchewka z dodatkiem kilku przypraw. I gotowe 🙂 W tej zapiekance nie używam oleju, więc spokojnie można się nią rozkoszować nie obawiając się podwyższenia poziom cholesterolu we krwi…. Polecam 🙂
Proste, dwuskładnikowe ciastka, w sam raz na leniwy dzień 😉 Potrzebujemy tylko banany i wiórki kokosowe! Już sam superapetyczny zapach dochodzący z piekarnika w czasie ich pieczenia powoduje, że ślinka cieknie 🙂 Polecam!
Od czasu do czasu można sobie pozwolić na kalorycznie rozpustne szaleństwo 🙂 i zjeść hotteok – koreańskie placki drożdżowe nadziewane albo na słodko albo na słono, smażone na głębokim oleju. Taka bardzo popularna w Korei forma fast food-u sprzedawanego na ulicy lub na targu. Dzisiaj proponuję przepis na hotteok nadziewany warzywami i makaronem. Czyli takie pączki wytrawne 😉 Połączenie słodkawego drożdżowego ciasta ze słonym farszem jest przepyszne! Nasz Najstarszy, gdy pierwszy raz ich spróbował powiedział, że od tej pory to są jego ulubione “kotlety” 😀 . Polecam!
Pomarańczowy dressing do sałaty jest ciekawą w smaku mieszanką pasty miso, sosu sojowego z orzeźwiającym i słodkim sokiem z pomarańczy. To mój absolutnie ulubiony sos do wszelkiego rodzaju sałaty: nie tylko lodowej czy rzymskiej, ale również szpinaku, roszponki, rukoli. Wystarczy dodać pomidora, ogórka, paprykę lub inne ulubione warzywko, obficie skropić dressingiem i przystawka do obiadu gotowa. A jeśli do tego dołożycie jeszcze smażone tofu w plasterkach to macie pożywny lunch 🙂 Polecam tę smaczną kombinację szczególnie w upalne dni!
Domowe czekoladowe paluszki są mocno kakaowe, chrupiące i bardzo wciągające 🙂 Potrzeba zaledwie kilku prostych składników, które można znaleźć w każdej kuchni. Smakołyk nie tylko dla dzieciaków 🙂 W moim domu wszyscy je bardzo lubimy i ile bym ich nie zrobiła, to znikają w oka mgnieniu… No ale w sumie o to chodzi, żeby smakowały i chciało się je jeść 🙂
Bardzo lubimy wszelkiego rodzaju fasole w naszym menu. Tym razem proponuję zupę z super zdrowej zupy z fasoli mung z lekkim “rybnym” twistem 🙂 . Podana na gorąco wspaniale syci i rozgrzewa w zimne dni. Świetnie smakuje także na zimno, bo nie ma w sobie oleju, a podana z lodówki super schładza od środka, a jednocześnie skutecznie poskramia głód. Polecam 🙂
Wakacje to dla większości osób morze, jezioro, plaża… Jednym słowem dłuższy lub krótszy wyjazd w atrakcyjne miejsce, którego definicja zależy od upodobań danej osoby i zasobności portfela 😉 . Ale dla mnie, rodzica dziecka przewlekle chorego, wakacje wyglądają trochę inaczej, może nie są egzotyczne, ale i też nie nudne 🙂 Sami dbamy o urozmaicenie tego czasu dzieciom, a z pomocą przychodzi nam nasze hospicjum, które zorganizowało w tym roku kilka atrakcji dla podopiecznych i ich rodzeństwa. Było super! 🙂