Pikantne ogórki nadziewane albo ogórkowe kimchi

W takiej postaci pewnie jeszcze nie jedliście ogórków 🙂 Świeże ogórki kroimy tak, żeby utworzyć “kieszonkę” i nadziewamy je warzywami zalanymi sosem do zwykłego kimchi. Można je od razu skonsumować  z ryżem albo kaszą, albo poczekać kilka dni aż sferementują i mieć ogórkowe kimchi 🙂 Ja lubię obie wersję, ale chyba ciut bardziej lubię wcinać je zaraz po zrobieniu. Świeżutkie i pachnące latem ogórki z pikantnymi warzywami to bardzo odświeżająca potrawa. Polecam 🙂

ogórkowe kimchi

Czytaj dalej „Pikantne ogórki nadziewane albo ogórkowe kimchi”

Cukinia smażona po koreańsku

Cukinia smażona po koreańsku to kolejny przepis na azjatycki smakołyk. Fajnie chrupiąca, przyjemnie pikantna dzięki płatkom chilli i pysznie sezamowa. Jest to idealny dodatek do obiadu, a podana z ryżem może stanowić pełny posiłek. Kulinarny hit sezonu cukiniowego! Polecam 🙂

cukinia

Czytaj dalej „Cukinia smażona po koreańsku”

Humus z aquafabą (bez oleju)

Klasyczny humus niedawno Wam prezentowałam, a dziś przedstawiam humus bez oleju, ale za to z aquafabą. Chyba wiem, co pomyślicie: “Czy ona, aby nie ma czasem fobii na tle oleju? A to ciasto bez oleju, a teraz humus?” 😉 Nie, nie mam, ale lubię testować i eksperymentować, na sobie i swojej rodzinie 🙂 W każdym razie, zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu!

Czytaj dalej „Humus z aquafabą (bez oleju)”

Pesto szpinakowo-bazyliowe

Pesto szpinakowo-bazyliowe to pyszne połączenie świeżego szpinaku, pachnącej bazylii i czosnku. Dzięki orzechom nerkowca ma wspaniale kremową konsystencję. Wszyscy domownicy je lubią, łącznie z dziećmi. Największym fanem jest nasz Najstarszy, który często pyta, kiedy zrobię to zielone smarowidełko 🙂

pesto

Czytaj dalej „Pesto szpinakowo-bazyliowe”

Sałata zielona z pomarańczami

Przepis na pomarańczową sałatę zieloną jest już wiekowy. Kiedyś była u nas idealnym dodatkiem do tłustych, mięsnych dań, ale przekonaliśmy się, że równie dobrze pasuje do mniej lub bardziej tłustych roślinnych potraw 🙂 . Jest to pyszne połączenie zielonej sałaty, cytrusów i syropu klonowego. Proste, ale smakowite. Polecam 🙂

sałata zielona z pomarańczami

Czytaj dalej „Sałata zielona z pomarańczami”

Wegańskie mięso mielone z kalafiora i orzechów włoskich

Nigdy nie lubiłam tradycyjnego mięsa mielonego. Ale to wegańskie mięso mielone z kalafiora uwielbiam! 🙂 W 100% roślinne, zdrowe, bo zawierające orzechy włoskie, i smakowicie przyprawione. Można używać go w zasadzie do wszystkiego: makaronu, zupy, wegańskiego wrapa lub sałaty. Polecam 🙂
mięso mielone

Czytaj dalej „Wegańskie mięso mielone z kalafiora i orzechów włoskich”

Humus klasyczny – najlepszy przepis

Humus chyba większość osób już zna. Ale gwoli formalności: przyrządzamy go z ciecierzycy, a drugim kluczowym składnikiem jest pasta z prażonych ziaren sezamu, czyli tahini. Nie może też zabraknąć oliwy z oliwek i kminu rzymskiego. Poniżej przedstawiam sprawdzony przepis na najlepszy humus klasyczny (przepis na “nie-klasyczny” humus znajdziecie tutaj 🙂 ), który się nie nudzi. Świetnie nadaje się jako pasta do chleba, dip do ulubionych warzyw lub nachosów na domową imprezę. Polecam 🙂

Czytaj dalej „Humus klasyczny – najlepszy przepis”

Fasolka szparagowa po chińsku

Już jakiś czas temu na targu warzywnym pojawiła się świeża i chrupiąca fasolka szparagowa. Nie mogliśmy się jej doczekać, bo w zeszłym roku zajadaliśmy się nią przyrządzoną “po chińsku” . Pysznie chrupiąca, mocno czosnkowa, a dla dorosłych można jej smak wyostrzyć płatkami chilli. Nawet nasz Najmłodszy, nie może się jej najeść – widać, że odziedziczył zamiłowanie do czosnku po babci 🙂

Fasolka szparagowa

Czytaj dalej „Fasolka szparagowa po chińsku”

Pajeon – koreańskie naleśniki z zieloną cebulką

Kimchi nie jest jedynym koreańskim przysmakiem przyrządzanym w naszym domu. Te koreańskie pysznie chrupiące naleśniki z zieloną cebulką smakują każdemu – nawet nasz niemowlak je zajada 🙂 Same w sobie nie są pikantne, bo dopiero maczane w słonym sosie i podawane z ostrą koreańską sałatką ogórkową stają się wyraziste w smaku 🙂 W każdym razie polecam wypróbować!

koreańskie naleśniki pajeon Czytaj dalej „Pajeon – koreańskie naleśniki z zieloną cebulką”

Koreańska sałatka z ogórków – mizeria w nowym wydaniu

Koreańska sałatka z ogórków jest kwaśna w smaku, mocno czosnkowa, można powiedzieć mizeria w nowym wydaniu! Płatki chilli i ziarna sezamu dodają nowego wymiaru. Polecam 🙂

mizeria

Czytaj dalej „Koreańska sałatka z ogórków – mizeria w nowym wydaniu”

Bananowo-truskawkowo-szpinakowe smoothie

W pełni korzystając z bogactwa sezonowych owoców i warzyw, cały czas się nimi zajadam. Wczoraj np. na śniadanko miałam gofry z toną truskawek i syropem z agawy, dzisiaj pochłonęłam mnóstwo truskawek i czereśni, ale ciągle było mi ich mało, więc zrobiłam jeszcze szpinakowo-truskawkowo-bananowe smoothie 🙂 Było pyszne!

smoothie

Czytaj dalej „Bananowo-truskawkowo-szpinakowe smoothie”

Domowy zakwas na barszcz czerwony

Buraki czerwone wprost uwielbiamy, ja i moja rodzinka. Na ostatnie grudniowe święta zrobiłam ten oto barszcz czerwony kiszony według przepisu VeganNerd i wszyscy nie mogliśmy się go najeść. Był wspaniale gęsty, odpowiednio kwaśny, po prostu przepyszny! Nawet udało mi się porcyjkę zamrozić i później jedząc go, wspominaliśmy święta 🙂 A że wyszedł tak smakowicie, nie miałam zamiaru czekać do grudnia, żeby znowu barszcz pojawił się u nas na stole 🙂 I często on u nas bywa! Jest prosty w wykonaniu, właściwie to sam się robi. Polecam! 🙂

zakwas na barszcz czerwony

Czytaj dalej „Domowy zakwas na barszcz czerwony”

Bezglutenowy seitan, czyli roślinna pieczeń z fasoli

Wiem, wiem, co zaraz powiecie: seitan nie może być bezglutenowy, bo ze swej natury seitan to gluten otrzymywany z mąki po wypłukaniu skrobi, odpowiednio przyprawiony, którego konsystencja przypomina mięso. W każdym razie prezentuję Wam tutaj łatwą recepturę na wegańskie pieczone “mięsko”, ale bez glutenu. 

Czytaj dalej „Bezglutenowy seitan, czyli roślinna pieczeń z fasoli”

Białe kiełbaski

Żurek uwielbiam jeść nie tylko w święta i często go przyrządzam. A te białe kiełbaski od VeganNerd idealne do niego pasują! Łatwo się je robi, a jeszcze łatwiej pochłania 🙂 Mąż zabiera je też z chlebem na lunch do pracy, a nasi goście w czasie rodzinnych spotkań widzą je na stole 🙂 Polecam wypróbować!

białe kiełbaski

Czytaj dalej „Białe kiełbaski”